sobota, 21 lutego 2015

2. Reiko vs Laxus







Przed budynkiem wiał lekki wietrzyk, cała gildia stanęła z boku przyglądając się Laxusowi i Reiko którzy stanęli naprzeciwko siebie, po ich twarzach było widać, że żadne drugiemu nie ustąpi.
Tymczasem pod murami gildii pojawiła się grupa osób.
            —Hej co to za zgromadzenie u nas przed budynkiem?—zaczęła Lucy pokazując palcem w tamtą stronę
—Czyżby jakaś walka?—zaczął Happy
—Walka bez nas!?—krzyknął Natsu—musimy jak najszybciej do nich dobiec!
Po tych słowach Różowowłosy razem ze swoim kotem i resztą zaczęli biec w stronę budynku.


****


—Myślicie, że Reiko da radę?—zapytała Candy stojąc obok Yuki
—Oczywiście, że go pokona—powiedziała pewnie Tsuki—to w końcu nasza Reiko!
—A ja nie jestem tego taka pewna—odpowiedziała smocza zabójczyni śniegu przez co kotki na nią spojrzały—Laxus nie jest sobie takim słabeuszem jakich spotykaliśmy, jest magiem klasy S! Przy czym, jak czytałam o jego walkach był niesamowity.
—Widzę, że jednak co nieco o naszej gildii wiesz—powiedział Marakov stając obok nich
—Oh tak—odpowiedziała—Reiko od początku niezbyt się interesowała innymi gildiami nigdy nie powiedziała dlaczego, dlatego się zdziwiłam gdy nagle po takim czasie postanowiła porozmawiać z mistrzem Bobem.
—Hooooi! Dziadku—usłyszeli z tyłu głos Natsu i dwójka rozmawiających odwrócili się
—Natsu?—zaczął Mistrz—już wróciliście z misji.
—Tak, ale zobaczyliśmy zbiegowisko więc chce zobaczyć kto się z kim bije-odpowiedział zadowolony chłopak oraz spojrzał w stronę koła i mina mu zrzedła.
—Jakaś nowa dziewczyna?—zaczęła Lucy—o cześć.
—Cześć-odpowiedziała Yuki z uśmiechem

Reiko nawet nie zwróciła uwagi na nowe osoby, które pojawiły się w kole.
—To jak?-zaczął Laxus—gotowa czy tchórzysz?
—Żartujesz?—zaśmiała się—takiej walki nie mogę sobie odmówić.
—Skoro tak to zaczynamy—powiedział blondyn—od razu uprzedzam nie będzie taryfy ulgowej mimo że jesteś dziewczyną. Rozrywająca Pięść Smoka Piorunów!
—Kulista Bariera!—zawołała czerwonowłosa wyciągając dłoń w niebo przez co dokoła niej zaczęły szaleć pioruny na kształt kuli które wciągnęły pięść.
Przez gildie przeszedł szum, nikt nie wciągnął nigdy pięści Laxusa. Reiko uśmiechnęła się lekko.
—Nie będziesz ze mnie dziewczyno drwić!—warknął i ruszył do ataku, a w jego pięści znowu zaczął szaleć piorun
—Łuk Smoka Piorunów!—zawołała, a wyciągając dłoń w niebo po czym pojawiła się w niej błyskawica w kształcie łuku, napięła cięciwę i wystrzeliła w chłopaka.
—Świetna!—zawołała Wendy przyglądając się walce
Dziewczyna z niesamowitą precyzją wystrzeliwała strzały zrobione z piorunów, jednak Laxus każdą pomijał. Będąc już przy niej zamachnął się gotowy uderzyć, jednak ku jego zdziwieniu. Podskoczyła odbijając się od jego głowy przez co twarzą wylądował na ziemi, za to ona robiąc fikołka stanęła z gracją na ziemi.
—Strasznie powolny jesteś Niichan!—zawołała z uśmiechem—Yuki mówiła, że taki potężny jesteś postaraj się!
—Laxus to, że masz jej nie robić krzywdy nie znaczy, że masz aż taką ofermę udawać!—zawołała Evergreen
—Mi się wydaje, że on wcale z siebie ofermy nie robi..—powiedziała Lucy
—Tylko po prostu on robi wszystko jak Reiko mu zagra—dodała Yuki z uśmiechem—no no.. to jest naprawdę interesujące.
—Zaczynam te dziewczynę lubić—powiedział Natsu i krzyknął—Do boju kobieto! Potem ja z tobą walczę!
—NATSU!—ryknęli wszyscy na niego
—No co?
—Mam już dość dziewczyno—warknął Laxus—zaraz Cię zetrę na proch.
Zniknął z pola widzenia Reiko która zdezorientowana brakiem przeciwnika zaczęła się rozglądać. Jednak po chwili oberwała przelatując kawałek i przejeżdżając po ziemi.

—Ua—szepnęła Lucy—ale oberwała..
—Co to jest?—zapytała kruczowłosa
—To ciało błyskawicy—odpowiedział Makarov i wrzasnął—LAXUS JAK JĄ ZABIJESZ TO JA CIEBIE ZABIJE!

Obrywała co raz lądując na ziemi. Ledwo się już podnosząc zamknęła oczy by się skupić. W pewnym momencie usłyszała ruch na ziemi. Podniosła się i jednym szybki ruchem w jej dłoni pojawiła się błyskawica i uderzyła Laxusa prosto w twarz przez co przeleciał parę metrów, bo miał zbyt rozpędzone ciało. Dziewczyna ledwo się trzymając oddychała ciężko.
—Może powinniśmy to zatrzymać?—zapiszczała zmartwiona Tsuki przez co Happy dopiero je zobaczył
—Charle zobacz inne kotki—odpowiedział pokazując na nie
—Przecież widzę—mruknęła Charle
—Candy zobacz—odpowiedziała Tsuki szturchając kotkę w ramię—tu też są koty.
—Tsuki myślisz, że tylko my żyjemy na tym świecie?—odpowiedziała jej wzdychając i dalej patrząc na pojedynek




—Czas to zakończyć—fuknął Laxus ciężko oddychając zmarnował za dużo energii na te zabawę—zmiotę Cię jednym rykiem. Ryk smoka piorunów!
—Ryk smoka piorunów!—ryknęła Reiko powtarzając ten sam atak co przeciwnik
Ataki skrzyżowały się powodując wielki wybuch, który odrzucił każdego z walczących na drugi koniec gildii. Laxus wbił się w jedną część muru za to jego przeciwniczka w drugą. Równo zjechali , blondyn ledwo się zaczął podnosić, jednak gdy Reiko podniosła się na nogi po chwili opadła całym ciałem na ziemie.
—Chyba pojedynek zakończony—odpowiedział Happy
—Reiko!—zawołała dziewczyny i razem z Markovem ,Natsu i jego grupą podbiegli do niej.
Dziewczyna zaczęła być podnoszona przy pomocy różowowłosego.
—O dzięki—odpowiedziała uśmiechnięta—ale mi chłopak łomot dał co?
—A co ty gadasz to był świetny pojedynek—odpowiedziała Lucy
—Tak jeszcze nie widziałem tak poniewieranego Laxusa—dodał Natsu ze śmiechem
Po tych słowach w ich stronę zaczęła się zbliżać reszta gildii wraz z Laxusem na czele. Chłopak puścił Reiko która stanęła na własnych nogach.
—Hej dziewczyno—odpowiedział wyciągając rękę—mimo że przegrałaś to było coś.
Uśmiechnęła się również wyciągając rękę do Laxusa i uścisnęła ją na tyle ile miała siłę.
—To co braciszku teraz przydałoby się trochę bandaży co?—zapytała czerwonowłosa z uśmiechem
—Nie nazywaj mnie swoim Bratem!—warknął wściekły po czym Reiko zaczęła się śmiać, a reszta gildii w raz z nimi. Mimo złości Laxus również się uśmiechnął.
—Skoro i tak stoimy w tym miejscu—powiedział Natsu—i jesteście nowe to może dołączycie do nas?
—Do was?—zapytała zdziwiona dziewczyna
—No do naszej drużyny—odpowiedział—fajnie będzie kogoś nowego mieć u nas.
Reiko spojrzała za Natsu gdzie stała Wendy z Lucy.
—Jasne!—powiedziała uśmiechnięta
—Ja też się zgadzam—powiedziała zadowolona Yuki
—Nie dość że jest u nich dwóch smoczych zabójców to jeszcze doszła kolejna dwójka—szepnął Jet
—Zgadzam się z tobą—dodał Droy—czemu nie doszły do nas?!
—Bo ich nie zapytaliście chłopaki—odpowiedziała Levy—ale na pewno Natsu i reszta im pomogą się zaaklimatyzować!
—Jasne—burknęli Jet i Droy



****


—Zakupy!—zawołała Candy
—Lody!—zawołała Yuki
Dziewczyny we dwójkę wybrały się pozwiedzać Magnolię oraz powspominać stare dobre czasy.
—Ciuszki, ciuszki, ciuszki!—krzyczała zarumieniona kotka
—Tak wiem, że kochasz ciuszki—odpowiedziała kruczowłosa wzdychając bo lody się oddalają—więc chodźmy pierw na nie..
—Tak!—zawołała zadowolona podskakując z radości
Pół dnia przełaziły po sklepach z materiałami na rynku. Candy obkupiła dużo sklepów z materiałami by uszyć więcej sukienek dla siebie i Tsuki.
—Wydałaś prawie całe nasze oszczędności!—prawie że płacząc Yuki zwróciła się do swojej kociej partnerki—zostało nam już tylko na lody..
—A tam przesadzasz—odpowiedziała jej z uśmiechem—Reiko zawsze ma pieniądze.
—Bo ona zawsze tak ludzi straszy, że jej sami oddają—westchnęła kruczowłosa—będziemy musiały wybrać jakąś misje z tablicy.
—Pamiętasz jak Reiko zatłukła tego wielkiego rekina?—zaczęła Candy
—No taak uratowała wtedy cała wioskę i miałyśmy morski obiad—odpowiedziała smocza zabójczyni śniegu zamyślając się(Yuki przypomina sobie moment z Reiko ledwo niosącą wielką rybę większa od niej i potykając się o jej ogon Reiko:Filet z reeeeekina! Filet z reeeeekina!)—może wybierzemy się na lody i z nimi pójdziemy pod Katedrę Caldii?
—Bardzo dobry pomysł—odpowiedziała jej kotka i spojrzała na niebo—za dużo słońca, gorąco się robi..
Dziewczyny podeszły do pierwszej kawiarni jaką napotkały na drodze i kupiły sobie po małych lodach czekoladowych oraz poszły do parku niedaleko Katedry. Usiadły na ławce. Siedziały tak godzinę  obserwowały gołębie , zastanawiały się co robi Reiko, a na koniec zaczęły rozmawiać o tym co Candy uszyje z materiałów zakupionych na rynku w magnolii. Kotka była bardzo kreatywną mała krawcową dla Yuki jak obiecała uszyje czarną spódnicę nowy zielony top i czarna kurtkę  , i poprawi spódnicę Reiko. Po kolejnych 10 minutach kruczowłosa zauważyła w oddali blond czuprynę zastanawiała się kto to może być postać, bo kierowała się w ich stronę . Candy zaciekawiona całą sytuacja wychyliła główkę by spojrzeć w stronę w która patrzy jej partnerka. Gdy postać była już wystarczająco blisko Yuki już wiedziała kto to idzie i zarumieniła się ze szczęścia . Jej kotka czuła, że przyjaciółka lubi tego blondyna zawsze śledziła poczynania gildii z której on jest. Candy dużo słyszała na jego temat od swojej czarnowłosej partnerki .
—Sting—powiedziała do siebie Yuki
—Y-Yuki?!—powiedział głośno wyraźnie zdziwiony obecnością dziewczyny
—heeeeeeeeeeee?!—krzyknął zdziwiony Lector
—Cześć! ile to już czasu minęło?–powiedziała wielce radośnie
—Heh… No będzie ze 3 lata ale nie sądziłem że cię w tym mieście spotkam—powiedział wyszczerzony Sting
—Chodź usiądźmy tam na ławce porozmawiamy, a Candy i Lector niech się ze sobą poznają bo on jej w końcu nie zna–powiedziała uśmiechnięta dziewczyna dodając ostatnie słowa szeptem
Podeszli do ławki  kawałek oddalonej od kawiarni w której były jakiś czas temu dziewczyny.
—No to opowiadaj co się z tobą działo przez ten cały czas i dlaczego nie dawałaś znaku życia –zapytał chłopak
—No wiesz Reiko zabrała mnie do jakiejś dziczy gdzie trenowałyśmy przez te 3 lata—odpowiedziała Yuki przez co na samą myśl dostawała dreszczy
—Ahaa—odpowiedział widząc przerażoną minę przyjaciółki i zapytał—A w ogóle kto to Reiko?
—To moja znajoma należała do Blue Pegasus, ale nigdy nie powiedziała mi czemu odeszła zawsze gdy ją o to  pytam to jej mina zrzednie i mówi ze nie było tematu—powiedziała czarnowłosa
—Rozumiem no, ale cóż cieszę się, że wreszcie cię spotkałem stęskniłem się za tobą—powiedział Sting
Po tych słowach za tą dwójka nagle pojawiła się Candy i powiedziała
—Widzę, że się lubicie—powiedziała ze złośliwym uśmieszkiem
—Candy znowu no wiesz źle, że masz tak samo jak Reiko ona mnie już tym wystarczająco drażniła kiedy opowiadałam wam czy o Sabertooth i Stingu czy Rogue to o Fairy Tail Natsu czy Grayu-powiedziała zirytowana Yuki po czym dodała—chociaż czekaj…. Reiko i tak nie zapamiętała tego o czym jej opowiadałam o gildiach czy ich członkach.
—Widzę twoja koleżanka jest zdrowo stuknięta—odpowiedział blondyn
—A żebyś wiedział—powiedziała kotka rozkładając załamująco ręce—kto normalny zabijając rekina mówi, że będzie jedzenia na cały tydzień?
—Rekin na śniadanie, obiad, kolacje pod każdą postacią—wyliczała kruczowłosa z przerażeniem—od tego czasu nie ruszam owoców morza.
Po tych słowach Sting wybuchnął śmiechem aż gołębie zerwały się z po bliższych drzew. Gdy już się uspokoił odpowiedział:
—Ale widzę dobrze Cię karmiła bo źle nie wyglądasz.
—Coś sugerujesz?—fuknęła Yuki z wyzywającym spojrzeniem—czegoś mi za dużo przybyło?—zapytała delikatnie strzelając gumką od spodni przy biodrze.
—Nic..nic takiego—odpowiedział zarumieniony machając nerwowo rękami—chodziło, że dobrze wyglądasz.
—No cóż przy jedzeniu Reiko też dbała by każdy wszystko szybko spalał—odpowiedziała Candy wzdychając
—Ta wasza koleżanka mnie przeraża, Tak…—dodał Lector ciszej
—No na razie jest wyłączona z prądu bo rzuciła wyzwanie Laxusowi—odpowiedziała kotka
—Żartujesz!?—zawołali równo Sting i Lector—magowi z gildii klasy S?!
—No właśnie taka jest nasza Reiko—dodała uśmiechnięta Yuki rozkładając ręce—zanim pomyśli rzuca wyzwanie, jak rzucanie się z motyką na słońce.
—A w ogóle jakim cudem Reiko spotkała Laxusa?—zapytał Sting—przecież on wkoło przesiaduje w gildii.
W tym momencie blondyn zobaczył biały znak gildii na lewej części brzucha swojej koleżanki.
—Ty dołączyłaś do Fairy Tail?!—zapytał zdziwiony
—Dołączyłam do tej gildii bo twojego mistrza nigdy nie lubiłam—odpowiedziała
—Ale teraz ja jestem mistrzem Saberthoot—odpowiedział dumnie bijąc się w pierś
—Żartujesz!?—wrzasnęły równo
—No nie—odpowiedział Lector—były mistrz został ‘wydalony’ z gildii.
—Co mnie jeszcze ominęło przez te trzy lata!?—mówiła Yuki prawie płacząc—przecież czytałam wszystkie gazety, ulotki jakie wpadły mi w tym buszu w ręce. Reiko zabije Cię!

****


Reiko i Laxus siedzieli bandażowani w dwóch oddalonych od siebie miejscach w gildii
—He?—drgnęła dziewczyna
—Coś się stało Reiko?—zapytała Lucy bandażując z Mirajane jej bark
—Nic takiego—odpowiedziała—wydawało mi się ,że słyszałam głos Yuki. Takie dziwne wyładowanie poszło, zupełnie jakby ktoś mnie obgadywał.
—Za dużo szmerów słyszysz w koło—odpowiedział naburmuszony Laxus, któremu Freed naklejał plaster w miejsce gdzie został mu ślad po jej pięści
—Ale jak wydobrzejesz walczysz ze mną!—zawołał Natsu—bo aż się napaliłem do walki!
—NATSU!—ryknęła reszta gildii
—No co?—zapytał chłopak—skoro teraz jest u mnie w drużynie mam osobiście prawo sprawdzić jej siłę.
—Jak chcesz możemy nawet i teraz—odpowiedziała Reiko i ryknęła—Elektryczny Wstrząs!
Nie minęła chwila, a różowowłosy leżał na ziemi sparaliżowany nie ruszając się tylko coś bełkocząc. Tsuki zaczęła biegać wokół niego.
—Przepraszamy Panie Natsu! Przepraszamy!—mówiła—Reiko nie chciała czasami jej się zdarza.
—Czasami jej się zdarza?—zapytała przerażona blondynka
—Miałam za dużo energii w sobie—wytłumaczyła czerwonowłosa lekko się uśmiechając—ale w sumie zjadłabym sobie jakiegoś piorunka.
Po tych słowach spojrzała w stronę blondyna.
—Ja nie jestem twoim szwedzkim stołem—burknął
—Ale ja nie patrzę na ciebie braciszku—odpowiedziała niewinnym głosem
—Nie nazywaj mnie swoim bratem!—ryknął
—Ona jest taka słodziutka—szepnął Bicslow do chłopaka—ja sam bym mógł być jej bratem.
—Nie prowokuj mnie—fuknął Laxus


5 komentarzy:

  1. Yay~! Jaka ta walka zajebista była! Reiko jest odważna i zajebista!
    L: Powtarzasz się.
    Cio tam! Cholernie ją polubiłam naprawdę! A między Yuki i Stingiem jakaś chemia jest x3 Dobra super rozdział i lecę czytać dalej! Bye!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bigslow moim mistrzem <3
    Przy 1 notce nie dodał mi się komentarz raz, piąty, dziesiąty, więc stwierdziłam, że skomentuje na końcu, ale się naprawdę nie da xD
    Myślałam, że to kolejna słaba historia z serii "nowi członkowie w gildii/gdziekolwiek" a tutaj zaskok wielki!
    Ładnie wplecione postacie w fabułę, dziewczyny nie są przerysowane, a oryginalne postacie dalej zachowują się jak one, co jest wielkim, wielkim plusem! I ta muzyka doskonale pasująca do walk i się świetnie jej słucha i nie przeszkadza.
    Jak dla mnie cud, miód i orzeszki!
    Yuki i Reiko podbiły już chyba moje serducho ;)
    Będę tu regularnie zaglądać, a teraz lece czytać dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za długi komentarz :) No też Ci chciałam odpisać i też nie łapie komentarzy nie wiem dlaczego mi czasami po 4 razy nie łączy dobrze chociaż, że rozdziały odrazu wstawia xd. Staramy się by ta historia miała ręce i nogi. Cieszę się bardzo, że historia się podoba. Rozdział będą się pojawiać co dwa tygodnie ;) Pozdrawiam Reiko

      Usuń
  3. Laxus nie jest boski... on jest ZA-JE-BI-STY, BABY! ♥
    ,,-Laxus to, że masz jej nie robić krzywdy nie znaczy, że masz aż taką ofermę udawać!-zawołała EverGreen" Hahahaha, kocham Cię Evergreen XDD
    ,,-To ciało błyskawicy-odpowiedział Makarov-LAXUS JAK JĄ ZABIJESZ TO JA CIEBIE ZABIJE!" O co Ci chodzi dziadek? Laxus po prostu walczy! Jak ona go bije to już nie krzyczysz, że jak Reiko go zabije to ją zabijesz xDD Jesteś najgorszym dziadkiem na świecie Makarov :|
    O lol. Nie wiedziałam, że Laxus wygra! Fajnie, że umiesz zrobić przegraną dla swoich postaci. Bo niektórzy robią z swoich OC super koksów, co jest nudneee!
    Rozdział bardzo emocjonujący! Lecę czytać daaaalej! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście, że przegrywają nie istnieją moim zdaniem na świecie koksy. A kiedy osoba przegrywa zawsze się czegoś uczy ^^ i tak o to Reiko uczy się od Laxusa, że można dostać łomot w każdej chwili i o każdej porze. A co do moich błędów przy pisaniu mam dysleksje więc trochę to widać po moim piśmie ;p Pozdrawiam i cieszę się bardzo za czytanie i komentarz ^^

      Usuń